W styczniu strajk kobiet był popularniejszy niż WOŚP. Najaktywniejsze miasta w sieci to Warszawa, Łódź i Poznań. Analiza Internetu od SentiOne
Październikowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, orzekający niekonstytucyjność przepisów dopuszczających aborcję z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu, mimo pandemii oraz zakazu zgromadzeń, stał się powodem ogromnych protestów w całym kraju. Jego publikacja w styczniu tego roku w Dzienniku Ustaw nie wywołała równie gwałtownych reakcji - jednak, jak wynika z danych internetowych zebranych przez SentiOne - zainteresowanie tematem było bardzo duże, mimo to aż o 80 proc. mniejsze niż w październiku i odnotowało 698 mln wyświetleń. Mężczyźni angażowali się w dyskusje o strajku tak samo często, jak kobiety.
2021-02-09, 12:18

Strajkujące miasta w sieci

Nie jest zaskoczeniem, że największe zainteresowanie protestami widać było w dużych miastach. Jak wynika z monitoringu Internetu przeprowadzonego przez SentiOne, w Warszawie w mediach społecznościowych w styczniu zameldowało się 3447 osób, używając jednocześnie sformułowań „protest kobiet”, „strajk kobiet”, „to jest wojna”, „wypierdalać” czy „czarny protest”. Na drugim miejscu znalazła się Łódź, w której zameldowało się już tylko 895 osób, na trzecim Poznań - 412 osób, a na czwartym Kraków - 357 osób.

 TOP 10 miast w sieci  w styczniu 2021 - #strajkkobiet

Protesty to główny temat w sieci i popularniejszy niż WOŚP, Albicla i morsowanie

W październiku zasięg wyświetleń wzmianek powiązanych z protestami osiągnął oszałamiającą liczbę 3,5 mld. W styczniu liczba ta była o 80 proc. mniejsza - jednak 698 mln wyświetleń to nadal bardzo dużo. Dla porównania: hasło „WOŚP” odnotowało w styczniu 218 mln wyświetleń, „Albicla” (polski portal społecznościowy uruchomiony w styczniu 2021 r.) 26 mln wyświetleń, a ostatni hit Internetu - „morsowanie” - 22 mln wyświetleń.

 SentiOne Internauci w sieci 2021

Najmniej w dyskusje o strajku angażowali się użytkownicy Instagrama

O protestach najczęściej dyskutowano w social media. Aż 43 proc. wszystkich wzmianek w październiku i 46 proc. w styczniu pochodziło z Facebooka, z Twittera natomiast odpowiednio 35 proc. i 36 proc. wszystkich wzmianek. Daleko za nimi pozostawały portale internetowe, głównie informacyjne i kobiece - 19 proc. wzmianek w październiku i 18 proc. w styczniu. Najmniej w rozmowy o strajku angażowali się użytkownicy Instagrama - 1 proc. wszystkich wzmianek w październiku i 0,27 proc. w styczniu. Uczestnicy dyskusji najczęściej używali hashtagów #strajkkobiet, #pieklokobiet i #wyroknakobiety.

 

Kobiety i mężczyźni tak samo zaangażowani

Najwięcej wzmianek odnotowano oczywiście w Polsce - ponad 2 mln wzmianek przez cały okres od października 2020 do końca stycznia 2021. Na drugim miejscu znalazły się Stany Zjednoczone - ponad 57 tys. wzmianek, a na trzecim Wielka Brytania - ponad 30 tys. wzmianek. Co ciekawe, mężczyźni angażowali się w rozmowy o protestach tak samo często, jak kobiety. W październiku stanowili 50,7 proc., a w styczniu 53 proc. uczestników dyskusji.

KONTAKT / AUTOR
Karolina Krzeska
ROCKET SCIENCE
785857662
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.